Zaburzenia seksualne

16.08.2017

Zaburzenia seksualne

Zaburzenia erekcji


W środowisku medycznym zaobserwowano wzrost liczby osób, które cierpią na zaburzenia erekcji. Świadczą o tym nie tylko przeprowadzone ankiety oraz badania, ale również liczba sprzedawanych leków. Czy problemy z erekcją są znakiem naszych czasów i czy wiek ma cokolwiek wspólnego z tymi problemami? Jakie są przyczyny tego zjawiska?


Przyczyn tego wzrostu jest wiele. Jedną z nich jest stałe wydłużanie się średniego czasu trwania życia. Im więcej starszych mężczyzn, tym większa jest liczba przypadków zaburzeń erekcji: nie oznacza to jednak, że wiek to główna przyczyna problemów z erekcją! Tak naprawdę im dłużej żyjemy i im więcej jest ludzi na świecie, tym bardziej zwiększa się odsetek osób, które cierpią na zaburzenia erekcji lub na nieudane współżycie małżeńskie. Mimo to wiek może pośrednio wpłynąć na życie seksualne, jednak w większości przypadków nie jest on głównym winowajcą.


Problemy z erekcją są często spowodowane niektórymi negatywnymi czynnikami, które wynikają z przemian cywilizacyjnych. Coraz więcej mężczyzn, którzy są narażeni na bezpośredni stres (a także są skazani na siedzący tryb życia, pracoholizm czy brak aktywności fizycznej), ma problem z erekcją i to w różnych grupach wiekowych.


Dodatkowo jedną z najpopularniejszych przyczyn są choroby cywilizacyjne, które rozwijają się w zastraszającym tempie. Należą do nich między innymi otyłość, depresja, lęki, kompleksy czy poczucie niskiej wartości. Według niektórych badań w Polsce aż 11% młodych ludzi przed 30 rokiem życia cierpi na zaburzenia erekcji. Choroby to - zaraz po przyczynach organicznych (które są w 80% powodem problemów z erekcją) - jedne z najpopularniejszych powodów problemów z erekcją oraz problemów z udanym pożyciem seksualnym zarówno u mężczyzn, jak i u kobiet.


Porozmawiajmy - Zadzwoń do nas


Problemy seksualne u kobiet


Problemy seksualne nie dotyczą jednak wyłącznie mężczyzn. U kobiet również występują problemy z osiąganiem przyjemności z obcowania płciowego. Niektórzy nazywają to oziębłością płciową. Prawda jest jednak taka, że u kobiet możemy zaobserwować przypadek, który medycznie nazywa się anorgazmią, co w praktyce oznacza brak orgazmu podczas stosunku i zaburzenie podniecenia seksualnego. Nie powinno się w żaden sposób łączyć anorgazmii z zaburzeniami erekcji, o których było wspomniane w powyższym akapicie: to dwa różne przypadki. Dodatkowo kobieta, która cierpi na tę przypadłość, może współżyć, z kolei mężczyzna, który cierpi na zaburzenia erekcji, nie jest w stanie odbyć stosunku bez dodatkowych wspomagaczy, jak na przykład tabletki czy specjalne zastrzyki.


Jeżeli jednak już jesteśmy przy porównaniu anorgazmii do zaburzeń erekcji, to w przypadku mężczyzn widać tendencję do wzrostu ilości osób, cierpiących na tę przypadłość. Z kolei u kobiet zaobserwowano zmniejszenie przypadków anorganistycznych w porównaniu do okresu sprzed około 40 lat. Co więcej, widać tutaj ogromną dysproporcję: połowa kobiet około 40 lat temu nie doświadczała orgazmu, z kolei w dzisiejszych czasach zaledwie 11% kobiet nie przeżywa orgazmu. Nie jest jednoznaczne, skąd ta poprawa, jednak możemy wnioskować, że wynika ona nie tylko z przemian obyczajowych, ale również ze wzrostu znaczenia edukacji seksualnej.


Spadek aktywności seksualnej


W seksuologii istnieje taki termin jak zespół wdowca lub wdowy. Używa się go głównie w stosunku do osób w średnim wieku, które z różnych przyczyn miały dłuższą przerwę w życiu seksualnym (najczęściej jest to śmierć partnera, stąd odwołanie do statusu wdowca/wdowy). Taka przerwa może przyczynić się do wstecznych zmian zanikowych narządów płciowych, które wynikają z ich nieczynności. Bardzo często takie osoby chcą w późniejszym czasie wrócić do aktywności seksualnej, jednak z czasem okazuje się, że albo nie czerpią z tego przyjemności, albo nie są w stanie tego zrobić. Wtedy pojawia się stres, niechęć do współżycia i strach o swoje zdrowie.


Kobieta


W takich sytuacjach kobieta ma najczęściej problem z osiągnięciem odpowiedniej wilgotności pochwy, a także obniża się również kurczliwość mięśni pochwy. Oznacza to, że ani dla partnera, ani dla niej samej, doznania seksualne są nie tyle co nieprzyjemne, ale trudne do osiągnięcia. Taki stan może również skutkować wydłużonym czasem osiągania podniecenia, a kobieta może nawet w ogóle nie doświadczać orgazmu przez następne kilka miesięcy lub nawet lat, w zależności od tego, jak często współżyje.


Mężczyzna


W przypadku zespołu wdowca następstwem braku współżycia mogą być nie tylko zaburzenia erekcji, ale również poważne zaburzenia hormonalne. Seks to bodziec, który przekazuje impuls jądrom, żeby produkowały nie tylko plemniki, ale również testosteron. Jeżeli pozbawiamy nasz organizm tego bodźca, to jądra przestają otrzymywać wspomniany już impuls do produkcji hormonu i plemników, co w efekcie skutkuje znacznym pomniejszeniem ich produkcji, co może utrudnić później spłodzenie potomstwa. Można jednak tego uniknąć: żeby poprawić sprawność i płodność w takim przypadku, mężczyznom zaleca się masturbację.


Osoby z zaburzeniami seksualnymi


Nie można jednoznacznie stwierdzić, że seksuolodzy mają teraz więcej pacjentów niż 50 lat temu. Ilość osób z zaburzeniami seksualnymi utrzymuje się mniej więcej na tym samym poziomie. Może to wynikać nie tylko z lepszego dostępu do edukacji seksualnej, ale również z niechęci do chodzenia do lekarzy specjalistów. W obecnych czasach obserwujemy niepokojącą tendencję do unikania wizyt u seksuologów, psychologów czy terapeutów z irracjonalnej obawy przed tym, jak odbierze takich ludzi społeczeństwo. Właśnie przez unikanie spotkań z lekarzami wiele par nie jest zadowolonych ze swojego życia seksualnego, a także coraz więcej ludzi cierpi na problemy z erekcją czy z orgazmem.


Wizyta u specjalisty nie jest niczym złym. Dodatkowo uczulamy: nie powinno się traktować seksuologów jako ostrego dyżuru – bardzo często pacjenci decydują się na rozmowę z seksuologiem w momencie, w którym ich związek już się rozpadł lub jest w ostatniej fazie rozpadu. Gdyby takie osoby zjawiły się wcześniej, to istniałyby szanse na rozwiązanie problemu. Dużo osób również uważa, że problem z seksem w związku można rozwiązać tak o, prosto i bez wysiłku, a to nieprawda. Tak naprawdę partnerzy, którzy nie są zadowoleni ze swojego współżycia, powinni zgłosić się do lekarza dużo wcześniej, na początkowym etapie, czyli w momencie pojawienia się pierwszych problemów.


Stres


Oczywiście wizyta u seksuologa, a także samo leczenie zaburzeń seksualnych, to duży stres zarówno dla kobiety, jak i mężczyzny. Pacjenci przełamują wiele barier: również tę, która dotyczy bezpośredniej rozmowy z obcą osobą o swoich problemach seksualnych. Dodatkowo stresujące może być również kupowanie leków w aptekach: dla wielu ludzi oznacza to przyznanie się do „porażki” przed personelem apteki, a także często przed ludźmi w kolejce. Zdarza się, że niektórzy omijają etap rozmowy z seksuologiem i kupują leki z różnych, głównie internetowych, źródeł, żeby uniknąć wstydu i zażenowania. Nigdy nie powinno się zażywać tak silnych środków bez konsultacji z lekarzem specjalistą!


Czy starsi mężczyźni są skazani na zaburzenia erekcji?


Nie, na szczęście nie. Istnieje przekonanie, że u starszych mężczyzn zaburzenia erekcji to naturalna kolej rzeczy, jednak to nieprawda. Zawsze to powtarzamy: zaburzenia to patologia, która ma różne przyczyny. Może to być seksoholizm, czyli nadmierne uprawianie seksu lub masturbacja, ale może być także stres, narkotyki, depresja lub inne choroby. Prawdą jest, że im mężczyźni są starsi, tym więcej odnotowuje się zaburzeń erekcji, jednak nie można wysnuwać wniosku, że starzenie się jest przyczyną tych zaburzeń.


Nie ulega wątpliwościom fakt, że seksualne możliwości starszych mężczyzn są mniejsze, niż mężczyzn w sile wieku, jednak powtarzamy: wiek nie jest główną przyczyną zaburzeń erekcji! Za to mocno on wpływa na inne choroby, które mogą przekładać się na erekcję. Należą do nich między innymi nadciśnienie, cukrzyca czy problemy z krążeniem.


Czy kobiety po menopauzie mogą mieć problemy z aktywnością seksualną?


Tak. Kobiety mogą mieć problem zarówno w czasie menopauzy, jak i po niej. Podczas klimakterium ścianki pochwy stają się dużo cieńsze i mniej elastyczne, a na dodatek organizm produkuje coraz mniej estrogenu – przez to ścianki pochwy mogą wydzielać mniej śluzu, co znacznie może utrudnić współżycie. Suchość pochwy sprawia, że stosunki nie są przyjemne i mogą być nawet bolesne, a to powoduje niechęć kobiet do kontaktów seksualnych. Duża część mężczyzn oskarża wtedy swoje partnerki o oziębłość seksualną i sami zaczynają przejawiać niechęć do stosunku. Co gorsza: wstrzymywanie się od seksu znacznie pogarsza stan narządów płciowych kobiety! Zwykle jednak wystarczy stosowanie odpowiednich maści, a czasem nawet leków, żeby znacznie poprawić wilgotność pochwy.


 Które czynniki nie sprzyjają współżyciu w okresie klimakterium?



  • brak wsparcia partnera,

  • choroby,

  • depresja,

  • chirurgiczne usunięcie niektórych narządów,

  • przekonanie, że seks jest tylko dla młodych ludzi,

  • brak zadowolenia ze współżycia jeszcze przed menopauzą.


Kobiety, które po menopauzie chcą polepszyć swoje życie seksualne, powinny przede wszystkim zaakceptować fakt, że seks nie jest zarezerwowany tylko dla młodych ludzi. Na udane współżycie mają też wpływ takie czynniki, jak udane życie seksualne przed menopauzą, sprawność fizyczna, tryb życia, zdrowa dieta, regularne kontakty seksualne przed menopauzą, wsparcie ze strony swojego partnera.


Zaburzenia erekcji – rady


Jeżeli chodzi o zaburzenia erekcji, to bardzo dużo zależy od skali problemu. Erekcja może osiągnąć trzy poziomy zaburzenia wzwodu, są to etapy: łagodny, umiarkowany i poważny. Jeżeli mężczyzna zaobserwuje u siebie niepokojące, ale łagodne objawy zaburzenia erekcji, może spróbować sposobów „domowych” bez korzystania z pomocy seksuologa. Należą do nich między innymi urozmaicenie współżycia, a także rozmowa z partnerką na ten temat. Często aktywna rola partnerki może bardzo pomóc mężczyźnie – na tyle, że nie będzie on miał więcej problemów. Przykładowo stosunek oralny czasem pomaga w przypadku zaburzeń, w których przyczyną jest monotonia współżycia.


Co może pomóc przy zaburzeniach erekcji?



  • aktywność fizyczna,

  • odpoczynek,

  • wydłużona gra wstępna,

  • petting,

  • urozmaicenie współżycia,

  • masaże erotyczne,

  • niewielka ilość czerwonego wina,

  • zmiana diety na zdrowszą,

  • spożywanie owoców morza, a także warzyw, owoców, wysokobiałkowego mięsa,

  • w przypadku choroby: leczenie podstawowej choroby.


Jeżeli chodzi o pozostałe stopnie zaburzenia erekcji, to w momencie, w którym urozmaicenie współżycia nie skutkuje, warto udać się do seksuologa, który określi, w czym leży problem. Może to być skutek choroby, o której mężczyzna nie ma pojęcia, na przykład związanej z krążeniem, nadciśnieniem czy chorym sercem lub nawet z kręgosłupem! Może to być również wynik stresu czy depresji, a także urazu z przeszłości. Nie warto ignorować takich sygnałów, ponieważ dzięki seksuologowi możemy nie tylko polepszyć nasze życie seksualne, ale również możemy odkryć zalążek poważnej choroby zanim stanie nam się poważna krzywda.


Rehabilitacja seksualna


Dużo seksuologów zaleca rehabilitację seksualną. W Polsce takiej rehabilitacji potrzebują setki ludzi: są to głównie osoby niepełnosprawne lub osoby po zawałach czy wylewach. W trakcie rehabilitacji można wykorzystać leki lub metody operacyjne lub fizykoterapeutyczne. Często stosuje się je w połączeniu z psychoterapią, która nigdy nie powinna być metodą podstawową. Jeżeli chodzi o poważniejsze zaburzenia erekcji, to niestety ale nawet przedłużona gra wstępna czy urozmaicone życie łóżkowe mogą nie pomóc, dlatego konieczne będzie udanie się do seksuologa, który sprawdzi, na czym polega nasz problem.


Przyczyny zaburzenia erekcji


Jak już wspominaliśmy, przyczyn zaburzenia erekcji może być dużo. W większości przypadków wynikają one z nieprawidłowości lub uszkodzenia naczyń krwionośnych prącia. Oprócz tego problemy z erekcją mogą powodować choroby, takie jak:



  • cukrzyca,

  • stwardnienie rozsiane,

  • nieleczone nadciśnienie,

  • nieleczone choroby serca,

  • nieleczone choroby nerek,

  • urazy kręgosłupa,

  • zabiegi chirurgiczne (np. usunięcie przerostu prostaty),

  • przyjmowanie niektórych leków,

  • narkotyki, nadużywanie alkoholu lub palenie papierosów,

  • przyjmowanie leków psychogennych,

  • depresja.


Leki dla mężczyzn


Znana wszystkim Viagra jest skuteczna aż u 70% mężczyzn, którzy cierpią na zaburzenia erekcji. Warto jednak wiedzieć, że nie tylko Viagra pomaga takim osobom: istnieje wiele różnych leków doustnych, które można wykupić na receptę. W zależności od przyczyny problemu, niektóre z nich zawierają różne dawki hormonów. Czasami, jednak dużo rzadziej, wykorzystuje się w leczeniu zastrzyki w członka. W takich sytuacjach wstrzykuje się niezwykle skuteczny preparat, zawierający prostaglandynę. Oprócz tego można również przeprowadzić operację członka lub protezy.


Leki dla kobiet


Kobiety również mogą liczyć na leki, które poprawią ich życie seksualne. U kobiet jednak stosuje się głównie stymulatory, chyba że problemem są zaburzenia hormonalne – w takim wypadku podaje się hormony. Problem zbyt niskiej aktywności seksualnej może również być spowodowany niskim ciśnieniem krwi, dlatego pomocne mogą okazać się środki, które to ciśnienie podniosą.


Seksoholizm jako zaburzenie seksualne


Wraz z nasileniem się przypadków zaburzenia erekcji pojawił się tak zwany seksoholizm. Nie jest to jednak jednostka chorobowa: w środowisku seksuologów bardzo często porównuje się seksoholizm do mody obyczajowej, która pojawiła się w medycynie. Weźmy przykład najczęściej przypisywany seksoholizmowi: zbyt częsta masturbacja. Jeżeli ktoś masturbuje się codziennie, ponieważ tylko w ten sposób może się uspokoić, to jego problemy nie wynikają z „temperamentu”, jak to bardzo często się tłumaczy, a z mechanizmów przede wszystkim nerwicowych. Taka osoba neutralizuje pewien lęk i napięcie psychiczne poprzez masturbację i nie ma to nic wspólnego z uzależnieniem od seksu. Oprócz tego w internecie i różnych czasopismach spotykamy coraz większą tendencję do używania seksoholizmu jako wymówki do częstej zmiany partnerów. Niektórzy częste zmiany partnerów seksualnych lub nawet zdrady usprawiedliwiają seksoholizmem. To głośny i atrakcyjny dla większości lekarzy oraz dziennikarzy temat. Dodatkowo „uzależnienie od seksu” brzmi bardzo poważnie i sugeruje, że takie zachowanie nie jest zależne od osoby „chorej”. Musimy jednak zdać sobie sprawę z tego, że seksoholizm często służy jako wymówka nie tylko osobom, które masturbacją albo seksem rozwiązują swoje problemy lub napięcie, ale także służy jako wymówka dla ludzi, którzy ranią osoby, z którymi są w związku.


 Czy seks jest niezbędny w naszym życiu?


Nawiązując do seksoholizmu: seks nie jest nam niezbędny do życia, mimo to warto zastanowić się, co nam da taki celibat. Można oczywiście zrezygnować z seksu na zawsze, jednak musimy zdać sobie sprawę z pewnej korelacji, która zachodzi pomiędzy seksem a długowiecznością. Seks uwalnia endorfiny, czyli tak zwany hormon szczęścia, który sprzyja dłuższemu i szczęśliwemu życiu. Dodatkowo seks ma dobry wpływ na nasze zdrowie psychiczne i fizyczne: nie tylko aktywizuje układ krążenia, mięśniowy i oddechowy, ale również wzmacnia układ odpornościowy i powoduje wytwarzanie różnych pozytywnych zmian w mózgu.


Dodatkowo seks to jeden z najsilniejszych mechanizmów, który tworzy i scala więzi ludzkie. Można naturalnie stworzyć udane związki bez uprawiania seksu, ale nie jest to powszechna prawidłowość. Brak kontaktów seksualnych w partnerstwie może (i zwykle doprowadza) przyczynić się do rozpadu związku.